Zdrowy tryb życia, kojarzony jeszcze nie tak dawno z otwartymi przestrzeniami, jest coraz częściej praktykowany także w wielkich miastach. Wiele osób odkrywa, nie kryjąc pewnej dozy zaskoczenia, że w mieście również możliwa jest codzienna dawka sportu. I choć zwykle myślimy w tym kontekście o miesiącach letnich, uprawianie sportu jesienią albo zimą także nie jest niemożliwe. Aktywność w wielkim mieście nie jest jednak wolna od zagrożeń. Na które z nich powinniśmy zatem zwracać szczególną uwagę?
Aktywność w sercu miasta – najważniejsze zasady
Bez względu na to, czy jeździmy na rowerze, biegamy, czy też kochamy jazdę na rolkach, chcąc zachować zdrowie i troszcząc się o zdrowie innych musimy przestrzegać kilku zasad. Jedna z najważniejszych mówi o tym, aby – bez względu na okoliczności – mieć oczy dookoła drogi. Ćwicząc w mieście nie można zamknąć się na to wszystko, co nas otacza. Chwila nieuwagi może doprowadzić choćby do wypadku samochodowego, zwłaszcza że spadki koncentracji dotyczą nie tylko biegaczy i rowerzystów, ale również kierowców aut. Nie wolno też zapominać o tym, jak ryzykowne potrafi być przebieganie lub przejeżdżanie w miejscach, w których nie pozwalają na to przepisy ruchu drogowego. Pokusa jest silna. Często konieczność zatrzymania się na światłach burzy przecież rytm treningu. Ryzyko utraty zdrowia i życia jest jednak znacznie większe niż ryzyko gorszego czasu podczas ćwiczeń.
Nie wolno zapominać także o tym, że czujność jest od nas wymagana nawet tedy, gdy postępujemy prawidłowo i przestrzegamy przepisów. Owszem, jeśli dojdzie do wypadku, a my nie przyczynimy się do jego powstania, ewentualne odszkodowanie zostanie nam wypłacone z OC sprawcy. Warto jednak zastanowić się, czy nasze zdrowie jest warte niepotrzebnego ryzyka. Kierowcy, którzy przygotowują się do egzaminu na prawo jazdy są często instruowani o tym, jak ważne jest przestrzeganie zasady ograniczonego zaufania. Warto mieć ją jednak na uwadze także wtedy, gdy jest się rowerzystą, rolkarzem i pieszym. Mając to na uwadze warto wyrobić w sobie choćby nawyk wyciszania muzyki, gdy znajdujemy się tuż przed przejściem dla pieszych. Dzięki temu z pewnością wzrosną nasze szanse na to, że usłyszmy zbliżający się samochód nawet, jeśli jego kierowca nie zauważył nas na czas.
Aktywność fizyczna i zagrożenia środowiskowe
Aktywność w sercu miasta pociąga za sobą szereg zagrożeń. Nie za wszystkie odpowiadają przy tym nerwowi kierowcy. Wiele z nich jest konsekwencją zmian klimatu, do których zresztą sami się przyczyniamy. Jesienią coraz więcej uwagi poświęca się choćby wysokiemu poziomowi smogu. Związki szkodliwe dla ludzkiego organizmu nie są widoczne gołym okiem. Dostają się jednak z łatwością do naszych dróg oddechowych osiadając w organizmie. Początkowo możemy nie odczuwać żadnej różnicy w stanie zdrowia i samopoczuciu, z czasem jednak będzie się to zmieniać.
Oczywiście, nie oznacza to, że powinniśmy unikać wychodzenia z domu jesienią i zimą. Z pewnością jednak przyda nam się wyrobienie w sobie nawyku sprawdzania stanu powietrza przed treningiem. Informacje na ten temat można znaleźć na lokalnych stronach internetowych. Do pobrania są też aplikacje uświadamiające nam, z jakimi warunkami atmosferycznymi możemy mieć do czynienia poza domem. Coraz częściej posiadają one dane także na temat tego, czy stan powietrza można uznać za zadawalający.
0 komentarzy